Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 15 listopada 2012

Rozdział 2

Wojtek
Warszawa 
       - A ty masz kogoś? 
  Siedziałem w salonie razem z mamą . Mama coś mówiła ale nie wiem dokładnie o czym . Cały czas myślałem o tej dziewczynie . Ciekawe czy jest w Polsce .Może przyjechała na wakacje ? Ale i tak pewnie chciałaby ze mną rozmawiać .Na pewno jej już nigdy nie spotkam .
      - Wojtek , no słuchasz mnie w ogóle ?
      - No oczywiście . A o co pytałaś ?
      - No widzę jak mnie słuchasz, pytałam czy masz kogoś ? Od zerwaniu z Sandrą już minęło  trochę czasu . Może pora sobie kogoś znaleźć ?
      - Nie mam nikogo . Ale no wiesz teraz jest dużo treningów i w ogóle - głupio się tłumaczyłem treningami ale mama nie dała się nabrać 
      - Ta,  starej matki nie oszukasz , A może ty wolisz facetów .No zrozumiem  to .
      - ha ha , mamo widziałaś kiedyś piłkarza geja ? Mi na razie jest dobrze samemu . 
      - Utrzymujesz kontakt z Sandrą ?
      - Codziennie ich widzę . Po naszym rozstaniu Sandra zaczęła się spotykać z jednym z chłopaków z Arsenalu . Przychodzi na treningi . Na początku wkurzało mnie to ale teraz się już przyzwyczaiłem . Czy ta dziewczyna nie ma co robić ?
      - Znajdziesz kogoś lepszego. 
      - O czym tak myślałeś ? Lub o kim ?
      - Anie powiem . Już idę pa. - pocałowałem mamę w policzek wyszedłem 
   Szedłem przez park gdy zobaczyłem na ławce siedzi Julka .
      - Cześć - powiedziałem siadając na ławce 
      - Cześć kretynie.
      - Co za spotkanie . Co tu robisz ?
      - Jakbyś nie zauważył siedzę .
      - Zauważyłem 
      - Geniusz 
      - Chce cię przeprosić za to co wtedy ci powiedziałem 
      - Co ? Przecież to ja na ciebie specjalnie wpadłam . Ja jestem przecież twoją obsesyjną fanką 
      - Julka przestań !
      - Co przestań ? Nie wszystkie dziewczyny są twoimi fankami .
      - No przepraszam.Zdarzyło mi się ,że fanki specjalnie robiły takie sceny . 
      - Biedactwo . 
      - To może w ramach przeprosin zaprosisz się na kawę ?
      - Nigdy .- wstała
      -  Do widzenia panie Szczęsny . 
      - Może cię odprowadzić ? Jest już ciemno . 
      - Poradzę sobie , jestem już dużą dziewczynką 
      
Julka

        Ten kretyn miał racje było ciemno. Musiałam przejść przez ten pieprzony park. Nagle zobaczyłam jakiegoś faceta .
       - Cześć maleńka , co tak sama po parku chodzisz ? Uważaj tu takich zboczeńców się kręci 
       - Takich jak ty ? Będę uważać 
       - Nie pozwalaj sobie !
       - Odwal się - chciałam iść dalej ale on złapał mnie za ręce i oparł o drzewo . 
       - I co teraz powiesz ?
       - Puść to boli. - łzy spływały mi po policzkach 
       - Zostaw ją - nagle z ciemności wyłoniła się znana sylwetka 
       - Spadaj z stąd !
       - Zostaw dziewczynę - bramkarz podszedł do faceta który mnie trzymał i uderzył go z pięści . Mężczyzna upadł na ziemię klnąc pod nosem .Wojtek przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił.
       - Dziękuje - powiedziałam cicho 
       - No już nie płacz 
     Szliśmy w ciszy . 
        - A jednak jesteś małą dziewczynką.
        - Jeszcze raz dziękuje 
        - Dziękuje nie wystarczy 
        - Nie? To co mam zrobić ?
        - Po pierwsze : Powiedź że się już na mnie nie gniewasz 
        - Ok. Nie gniewam się na ciebie a po drugie ?
        - Dasz się zaprosić na kawę 
        - Dzięki za odprowadzenie i za to że poszedłeś za mną - powiedziałam dochodząc do furtki 
        - A co z kawą ?
        - Hmm w dalekiej przyszłości
        - Wiem gdzie mieszkasz 
        - I co będziesz mnie nękać ?
        - Może...
        - Dobranoc - powiedziałam zamykając furtkę 
        - Słodkich snów.

5 komentarzy:

  1. Fajne : ) Kiedy nowa notka może dziś ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowość na: http://equation-of-love.blogspot.com/. Zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowy na http://so-suprising.blogspot.com/ ZAPRASZAM ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha Julka go spuszcza na bambus. A mamuśki są zawsze takie wścibskie. Czekam na nn
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. http://kuba-sam-meczu-nie-wygrasz.blogspot.com/ Rozdział piąty zapraszam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń